W rocznicę Powstania Warszawskiego
Hołd bohaterom
W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego odbyły się uroczystości na Skwerze Żołnierzy Wyklętych w Opatowie. 1 sierpnia, dokładnie o godzinie 17, zapalono race przed pomnikiem i zabrzmiały syreny przypominające Godzinę „W”.
- Dziękuję za obecność delegacji samorządowych, stowarzyszeń, zakładów pracy, mieszkańców - zwrócił się do uczestników uroczystości burmistrz Grzegorz Gajewski. - Jesteśmy tu po to, by uczcić pamięć bohaterów, którzy ruszyli do walki o Polskę wolną, niepodległą, dumną. Spotykamy się tu na Skwerze Żołnierzy Wyklętych, bo wielu powstańców, którzy przeżyli, stało się potem wyklętymi.
Grzegorz Gajewski przypomniał, że Niemcy skazali miasto i jego mieszkańców na zagładę. Szacuje się, że w Warszawie zginęło około 20 tysięcy żołnierzy i około 200 tys. cywilów. Z Warszawy wywieziono 45 tysięcy wagonów naszych dzieł sztuki, dorobku Polaków i kilkanaście tysięcy ciężarówek. Te przedmioty zostały zrabowane i do tej pory nie zwrócone. Musimy o nich pamiętać i o nie się upominać.
- Dzisiaj oddajemy hołd tym bohaterom, którzy poszli do walki, młodym ludziom – mówił burmistrz. - Widzę oczyma wyobraźni piękną, młodą 16-letnią opatowiankę, która ruszyła na pomoc walczącej Warszawie, ale ze względu na sytuację, rozkazem swoich przełożonych odwołaną z marszu do stolicy. To nieoceniona pani kapitan Stanisława Filarowska, którą serdecznie witamy. Pokolenie pani Stanisławy nie zapomniało, czym jest Polska, niepodległość. Dzięki niemu mogliśmy wejść do wolnej ojczyzny po 1989 r.
Burmistrz dodał, że pani Stanisława zawsze w pozycji stojącej uczestniczy w kolejnych uroczystościach patriotycznych. - Zawdzięczamy jej pokoleniu, że po 1945 r. Polska nie stała się republiką sowiecką. Dziękujemy pani i wszystkim pani przyjaciołom. Cześć i chwała bohaterom.
Obecny podczas uroczystości reżyser filmu „Wyklęty” Konrad Łęcki nie ukrywał, że dla niego to zaszczyt być na uroczystości. Na temat sensu rozpoczęcia powstania przypomniał rozmowę z Aliną Janowską. - Jedną z wielkich polskich aktorek, Alinę Janowską, uczestniczkę powstania, na planie filmu zapytałem, jak ocenia z obecnej perspektywy hekatombę pokolenia Kolumbów. Odpowiedziała, czy byłby rozkaz walki, czy nie, młodzież warszawska wychowana na Żeromskim i Sienkiewiczu i tak ruszyłaby do walki. Już dość miała terroru. Słowa wielkiej aktorki utkwiły mi w pamięci i zostaną ze mną już na zawsze.
Konrad Łęcki podziękował za możliwość udziału w uroczystościach. Powiedział, że chce jako reżyser, by młodzi znali historię Polski i będzie im o tym opowiadał. Są tacy bowiem, którzy chcieliby zabrać patriotyczne wzorce. - A to było pokolenie, o którym czytaliśmy w „Kamieniach rzucanych na szaniec”, które oglądaliśmy w filmach „Kolumbowie” . Cześć i chwała bohaterom Powstania Warszawskiego!
Przewodnicząca Powiatu Opatowskiego, Bożena Kornacka przypomniała hasło rocznicy powstania. - Przekazuj pamięć, by nie zginęła – powiedziała. - 1 sierpnia o godzinie 17 zatrzymuje się Polska, by oddać cześć bohaterom. Niestety, nie dożyli naszych czasów i nie mogą się cieszyć wolnością. A my dzisiaj to im zawdzięczamy, że żyjemy w wolnym kraju. Jesteśmy po to, by przekazywać pamięć o tamtych dniach. Zginęli za to, co kochali najbardziej, za Polskę. Cześć ich pamięci.
Kwiaty na Skwerze Żołnierzy Wyklętych złożyły delegacje z Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego, szkół, instytucji, zakładów pracy, Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Fundacji Polemika, biblioteki. Chóru im. Świętego Marcina wykonał przejmującą pieśń „Już dopala się ogień biwaków, a nad rzeką unosi się mgła”.
Burmistrz Grzegorz Gajewski podziękował mieszkańcom za udział w uroczystościach. - Kiedy patrzę na wiązanki biało-czerwone, to jestem autentycznie wzruszony – powiedział. - Nikt nam nie kazał tu przychodzić na siłę, przyszliśmy z potrzeby serca, by kultywować piękne, patriotyczne tradycje. Jeśli Polska oprze się na takich ludziach jak wy, to przetrwa na wieki.














