Powstanie opatowskich lochów wiązało się ze wzrostem znaczenia Opatowa i jego położeniem: krzyżowały się tu szlaki kupieckie ze Śląska i Krakowa do Wielkopolski, na Pomorze i Ruś Halicką. Okres prosperity przypadał zwłaszcza na czasy kanclerza Krzysztofa Szydłowieckiego - właściciela Opatowa. Opasanie murami miasta ograniczało możliwość budowy nowych budynków, a piwnice już istniejące nie wystarczały rozwijającym się składom kupieckim i pracowniom rzemieślniczym. Dlatego też kupcy i mieszczanie zaczęli "schodzić" pod I kondygnację piwnic - tak powstawał II i III poziom piwnic, które nie miały regularnego charakteru i często budowane były bez obudowy, na co pozwalały własności gruntu lessowego. Opracowana współcześnie inwentaryzacja wykazała, że powstawały one często w dość chaotyczny sposób.
Piwnice służyły nie tylko do przechowywania towarów, ale i do celów obronnych. Chroniła się w nich ludność miasta w razie niebezpieczeństw, np. podczas szczególnie częstych najazdów.
Gdy zmniejszyła się rola Opatowa jako ośrodka handlowego, o niewykorzystywanych poziomach piwnic zapomniano, a stan nieużywanych kondygnacji pogarszał się stopniowo. Już w XIX w. władze miasta informowały o zagrożeniu budynków w obrębie Starego Miasta z powodu istnienia głębokich i obszernych piwnic. Awarie kolejnych kondygnacji piwnic ujawniły się dopiero, gdy zaczynały pękać znajdujące się nad nimi domy. Fakty takie były często ukrywane przez właścicieli. Do tego należy dodać kiepską jakość wykonania niektórych budynków powstałych w okresie międzywojennym.
Systematyczną akcję zabezpieczająco-rewaloryzacyjną rozpoczęto w 1971 r. Prowadził ją zespół naukowy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie pod kierunkiem prof. Feliksa Zalewskiego, a po jego śmierci pracami kierował prof. Zbigniew Strzelecki. Zespół naukowy zainteresował się Opatowem już w 1963 r., a stały nadzór objął w 1971 r. z chwilą rozpoczęcia wzmiankowanej akcji przez Przedsiębiorstwo Robót Górniczych z Bytomia, które utworzyło oddział w Sandomierzu i Opatowie.
Opracowany został program robót zabezpieczających dla terenu Starego Miasta na podstawie metody Z-S - miał na celu systematyczną ochronę lub likwidację podziemnych wyrobisk. Metoda Z-S (skrót od pierwszych liter krakowskich profesorów twórców metody) przewiduje jednocześnie rozpoznawanie podłoża i wykonywanie podbudowy pod nowe budownictwo oraz ukierunkowuje projektowanie nowych obiektów. Na podstawie Studium możliwości wykorzystania istniejących podziemi na trasę turystyczną i projektu technicznego mgr. inż. Mieczysława Frańczaka w 1979 r. rozpoczęły się prace remontowe, które trwały do 1984 r. Roboty polegały na odgruzowywaniu komór i korytarzy, wzmacnianiu istniejącej obudowy lub wykonywaniu wtórnej. Utworzono również kilka odcinków nowych korytarzy do połączenia wszystkich odnowionych komór w całość. W trakcie tych prac powstał również niezbędny system wentylacji. Kolejny etap renowacji zakończono w 1992 r., jednak prace zabezpieczające podziemne miasto w Opatowie trwają nadal.
Jej długość wynosi obecnie 402 m, a dla turystów udostępniona jest trasa 335-metrowa, w której skład wchodzi łącznie 46 komór i korytarzy biegnących pod rynkiem na trzech poziomach; najniższy poziom sięga do głębokości 14,5 m. Na całej trasie panuje stała temperatura w granicach 6 - 12C, zaś wilgotność powietrza wynosi 70%.
Według jednej z legend powstanie podziemi jest działaniem żony pewnego kupca. Kupiec ten dla bezpieczeństwa żony, podczas jednego z tatarskich najazdów, zamknął ją w piwnicy z zapasami żywności. Lecz kiedy skończyły jej się zapasy postanowiła przekopać się do sąsiedniej piwnicy, co robiła dalej, gdy kończyło się jedzenie. Gdy niebezpieczeństwo zostało zażegnane okazało się, że kobieta przekopując się między piwnicami stworzyła sieć podziemi.